niedziela, 2 czerwca 2013

Szlakiem literackim (2). Krótki i tragiczny żywot Roberta Fergussona.

Poezja szkocka kojarzy się przeważnie z jednym poetą, Robertem Burnsem , którego pamięć jest w Szkocji wszechobecna. Jednak Burns jako poeta nie zrodził się w próżni; istniał ktoś, kto był dla Burnsa inspiracją, a był nim inny "starszy brat w muzie” poeta o tym samym co Burns imieniu  - Robert Fergusson ("starszy" rocznikowo od Burnsa o 9 lat).   

Robert Fergusson, rzeźba przed Cannongate Kirk na Royal Mile
Burns i Fergusson, nigdy się nie poznali - Fergusson zmarł w bardzo młodym wieku 24 lat; zanim świat usłyszał o Burnsie. O ile Burnsa zna każdy Szkot, o tyle o Fergussonie duża większość Szkotów nawet nie słyszała. Sam zresztą Burns określił Fergussona mianem "poety nieznanego".

Fergusson bywa określany również jako "poeta Starego Miasta", bo to o nim głównie pisał.  W swojej poezji uwiecznił Fergusson obserwacje mieszkańców edynburskiego Starego Miasta i ich dnia codziennego. To ograniczenie geograficzne wynikało również z faktu, że Nowe Miasto dopiero wówczas w Edynburgu budowano.  

Pomnik Fergussona jest paradoksalnie jedną z najczęściej fotografowanych przez przypadkowych turystów na Royal Mile figur. Zastygły w brązie spacerujący poeta znajduje się przed Canongate Kirk (tym samym, w którym w 2011 roku odbył się w jednym ze ślubów królewskich). 


Cannongate Kirk przy Royal Mile
Robert Fergusson urodził się w 1750 roku w domu przy jednej z wąskich bocznych uliczek Starego Miasta, Cap-and-Feather Close. Uliczka już od dawna nie istnieje, znajdowała się bowiem w miejscu, gdzie obecnie jest North Bridge - została zmieciona z powierzchni ziemi, kiedy postanowiono połączyć Stare Miasto z Nowym.

portret Fergussona pędzla Alexandra Runcimana


W wieku 14 lat (typowym wówczas wieku) rozpoczął Fergusson studia na Uniwersytecie St. Andrews, gdzie zaczął pisać pierwsze wiersze. Pisał w języku (lub jak ktoś woli dialekcie) Scots, co było wówczas rzeczą niespotykaną wśród ludzi wykształconych, posługujących się zazwyczaj poprawną angielszczyzną. Mimo buntowniczego charakteru Fergusson przykładał się do nauki. Studia przerwał tuż przez ich ukończeniem, z powodu śmierci ojca - powrócił wówczas Edynburga by opiekować się matką. Podjął pracę w zawodzie ojca, jako kopista, rezygnując z możliwości, jakie dałoby mu wykształcenie - pracy prawnika lub lekarza. Pisał, by osłodzić sobie monotonię i mozolność pracy poniżej kwalifikacji, a być może wybrał mało ambitną pracę, właśnie po to, by móc skupić się na pisaniu. 

Do najsłynniejszych wierszy Fergussona należy "Auld Reikie" (Stary Kopciuch), jak nazywano Edynburg ze względu na fatalne warunki sanitarne:

(...)
Auld Reikie will at Morning Smell:
Then, with an Inundation Big as
The Burn that ‘neath the Nore Loch Brig is
They kindly shower Edina’s Roses,
To Quicken and Regale our Noses.
(...) 

XVIII-wieczny Edynburg według wyobrażenia i pędzla Louise Rayner, widok z Grassmarketu na West Bow
Fergusson dużo tworzył, ale wiele rękopisów, jako osoba wysoce samokrytyczna, zniszczył. Intensywnie udzielał się w kręgach towarzysko-artystycznych stolicy; nie stronił od zabawy. 


W pewnym momencie twórczość Fergussona staje się mroczniejsza, co widać w wierszu ku pamięci poety  John Cunninghama,  który to wiersz Fergusson napisał usłyszawszy o śmierci Cunninghama w szpitalu dla obłąkanych. Fergusson przeczuwał, że czeka go podobny los. Lęki Fergussona musiały mieć jakieś uzasadnienie - cierpiał na depresję; być może w grę wchodziły też inne czynniki.

Pewnego razu nieszczęśliwie spadł ze schodów doznając poważnego urazu głowy, w wyniku którego został przyjęty, wbrew swej woli, do Darien House Hospital, szpitala dla obłąkanych, znajdującego się  w pobliżu miejsca, gdzie dziś stoi nota bene Bedlam Theatre.

Bedlam Theatre, w okolicy którego mieścił się szpital dla obłąkanych Darien House Hospital
Umiera kilka tygodni później w tymże przytułku. Pochowany zostaje na cmentarzu przy Cannongate Kirk, przed którym znajduje się rzeźba, przedstawiająca go jako młodzieńca spacerującego ulicą Cannongate, z książką pod pachą.

Grób Fergussona na Cmentarzu przy Cannongate Kirk
 W trzynaście lat po śmierci Fergussona, jego bezimienny, zapomniany jak sam poeta, grób zostaje pokryty płytą nagrobkową z inicjatywy i ze środków samego Roberta Burnsa i opatrzony epitafium jego autorstwa, .