czwartek, 17 maja 2012

Jeden (deszczowy) dzień w Glasgow

Glasgow to największe miasto w Szkocji i na dobrą sprawę jedyne duże miasto w Szkocji, trzecie co do wielkości w Wielkiej Brytanii. To tam jeździ się, by posmakować sztuki i to tam też jeździ się na zakupy. Estetycznie Edynburg zdecydowanie góruje nad post-industrialnym Glasgow. Przeciętny mieszkaniec Edynburga, mając w swoim otoczeniu wszystko, czego dusza zapragnie do kulturalnego funkcjonowania do Glasgow nie zapuszcza się zbyt często. Chyba, że służbowo.
Gdy nie dopisuje pogoda, co w Szkocji zdarza się nagminnie, i ma się do dyspozycji jeden dzień w Glasgow, można wybrać się, na przykład na zakupy lub do muzeum… To drugie wyjście jest atrakcyjniejsze dla tych, którzy nie znoszą chodzenia po sklepach i oczywiście tańsze - wstęp do większości muzeów w Wielkiej Brytanii jest bowiem darmowy. Najbardziej znane muzeum w Szkocji to Kelvingrove Art Gallery and Museum.
Kelvingrove Art Gallery and Museum
 Na podziwianiu rozmaitych kolekcji sztuki, np. dzieł impresjonistów z grupy Glasgow Boys (lata 90-te XIXw), wystawy pracy wybitnego szkockiego architekta Charlesa Rennie Mackintosha, wystawy historii naturalnej, czy chociażby mistrzów europejskiego malarstwa od czasów renesansu: mistrzów flamandzkich i hiszpańskich, francuskich impresjonistów i postimpresjonistów. Nie zabraknie najbardziej znanego motywu muzeów na całym świecie: mumii egipskich. W muzeum znajduje się ponadto słynny obraz Salvadora Dali Christ of St John of the Cross.
imponujące wnętrze muzeum Kelvingrove

muzeum Kelvingrove - dla każdego coś ciekawego

ujęcie prawie jak z filmu "Noc w Muzeum"
  
Przechodząc przez Klevingrove Park dotrzemy do budynku Uniwersytetu Glasgow. Uniwersytet ten jest o wiele ładniejszy niż budynek Uniwersytetu Edynburskiego i przypomina trochę Hogwarts – szkołę Harry’ego Pottera. Uczelnia w Glasgow jest również starsza od Uniwersytetego Edynburskiego o jakieś 100 lat. 

dziedziniec Uniwersytetu Glasgow

wygląda trochę jak Hogwarts

Hogwarts? nie, Uniwersytet Glasgow

Budynek starergo Uniwersytetu Glasgow jest ładniejszy od budynku starego Uniwersytetu Edynburskiego

Odrobina historii

Glasgow może poszczycić się bardzo długą historią swojego istnienia. 
Za czasów Cesarstwa Rzymskiego miasto znane było pod nazwą Cathures, położnego w Kaledonii (jak to Szkocję nazywali Rzymianie). 
Potem znalazło się we wczesnośredniowiecznym celtyckim Królestwie Strathclyde. Osiedlali się w nim mnisi i misjonarze, nazywając miasto z celtycka Glas Cu, czyli „drogie zielone miejsce”. W XV w powołano w Glasgow biskupstwo oraz założono uniwersytet (drugi w Szkocji, czwarty najstarszy w krajach anglojęzycznych) i miasto stało się znaczącym centrum religijnym i akademickim.
Po reformacji władza miejska przeszła w dużej mierze w ręce kupców i rzemieślników, i zaczął kwitnąć handel. 
W XVII w. miasto, z uwagi na korzystne położenie na zachodnim wybrzeżu, zaczęło bardzo liczyć się w handlu międzynarodowym i transatlantyckim, zwłaszcza w imporcie cukru i tytoniu z Ameryki.
Wielki wpływ na industrializację miasta miało wynalezienie przez Jamesa Watta silnika parowego, który dał początek rozwojowi przemysłu stoczniowego i ciężkiego w Glasgow.

wnętrze muzeum Kelvingrove po remoncie

...emocje...

muzeum Kelvingrove

muzeum Kelvingrove, którego remont trwał 3 lata
 Od początku XIX wieku nastąpił dynamiczny rozwój przemysłu, do Glasgow zaczęły ściągać tłumy emigrantów szukających pracy, głównie wysiedlonych highlanderów i uciekających przed głodem ziemniaczanym Irlandczyków. Pod koniec XIX w. silnie uprzemysłowione Glasgow było bogatym miastem, uznawanym za „Drugie miasto Imperium Brytyjskiego”. Po I wojnie światowej Glasgow bardzo podupadło, na co wpływ miał wielki kryzys ekonomiczny lat 30-tych; przemysł przeniósł się do tańszych miejsc zagranicą. 

Glasgow powojenny, widziany oczyma fotografa Oscara Marzaroliego źródło
Marzaroli zasłynął z fotografii dzieci z ubogich dzielnic Glasgow źródło
Rewolucja przemysłowa przyczyniła się do powstania jednego z najpaskudniejszych slumsów w Europie, istniejącego jeszcze długo po II wojnie światowej. Przez ostatnie dziesięciolecia Glasgow przeszło jednak metamorfozę –  dzięki wysiłkom i inicjatywom rządu szkockiego (Scottish Office) i samorządom lokalnym udało się wyciągnąć miasto z zapaści; można nawet zaryzykować stwierdzenie, że miasto rozkwitło. Według niektórych rankingów Glasgow mieści się nawet w 50-tce najbezpieczniejszych miast do życia (indeks Mercera), do jest sądem bardzo nagiętym, chociażby ze względu na niechlubne statystyki dotyczące liczby zasztyletowań w Glagow (pierwsze miejsce w Europie!)

współczesne Glasgow źródło

1 komentarz:

  1. Dziękuję...za przekazanie tyle wiedzy o Tym mieście , w tak prosty i przystępny sposób. Fotki znakomite.:)
    Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń